Estoński CIT po Polskim Ładzie – korzyści i ryzyka
Rok 2022 zapisuje się na kartach polskiej historii podatkowej w dwóch odsłonach Polskiego Ładu. Po pierwsze, jako rok dynamicznych i chaotycznych zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz aktach wykonawczych do tej ustawy, które dla większości podatników okazują się niekorzystne, a działy kadrowe u płatników wprowadzają w poczucie bezradności i niepewności. Po drugie, jako rok wprowadzenia gotowych scenariuszy optymalizacji podatkowej. W tej drugiej odsłonie kryje się wiele podatkowych niespodzianek, np. wzrost atrakcyjności spółek komandytowych i komandytowo-akcyjnych, nowe ulgi i zwolnienia dla szerokiego spektrum podatników oraz ulepszony model opodatkowania spółek (już nie tylko kapitałowych) zwany w języku obiegowym „CIT estońskim”. O nowym „CIT estońskim” w praktyce wiemy wciąż za mało, ale już zyskał ogromną rzeszę zwolenników, a każdy dostrzega w nim inny potencjał optymalizacji podatkowej.
Cele regulacji a imperatywy wewnętrzne wyboru „CIT estońskiego”
Ryczałt od dochodów spółek jest promowany przez ustawodawcę podatkowego w uzasadnieniu do nowelizacji ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych [1] jako nowoczesny sposób opodatkowania, który promuje inwestycje i minimalizuje formalności przy rozliczeniu podatków. W literaturze przedmiotu zaś wskazuje się, że mechanizm ten wzoruje się na modelu obowiązującym w Estonii, który słynie zaś z prostego i przyjaznego sposobu opodatkowania występującego dopiero przy wypłacie dywidendy wspólnikom (bez podatku od bieżących
dochodów) [2]. Taki system niewątpliwie może znacząco ułatwić opodatkowanie, a przez to i samo prowadzenie działalności gospodarczej, ograniczając obowiązki i obciążenia podatkowe na rzecz ekspansji biznesowej. Opodatkowanie dopiero dystrybucji zysku do wspólnika to także bodziec
do rozwoju finansowanego polskich przedsiębiorstw publicznymi (nieodprowadzonymi) daninami. Założeniem tego sposobu opodatkowania jest więc nie tylko uproszczenie i ułatwienie ponoszenia obciążeń podatkowych, ale uproszczenie i ułatwienie w celu rozwoju gospodarczego kraju.
Mechanizm „CIT estońskiego” nie powoduje jednak umorzenia podatku, lecz przesunięcie momentu powstania zobowiązania podatkowego zasadniczo na moment dystrybucji zysku do wspólników.
Minimalny preferowany przez ustawodawcę podatkowego okres ekspansji biznesowej kosztem bieżących wpływów do budżetu państwa wynosi cztery lata. W konsekwencji niektórzy podatnicy mogą nie zapłacić podatku dochodowego od osób prawnych za ten okres w ogóle. Nawet jeśli wygenerują zysk w pierwszych latach „CIT estońskiego” (na zasadach ogólnych spółki płaciłyby CIT), ale zniwelują go w kolejnych – na moment powstania zobowiązania nie wystąpi podatkowa podstawa, która winna odpowiadać skonsolidowanemu zyskowi za wszystkie te lata. Kluczowym elementem konstrukcyjnym tej formy opodatkowania jest zastąpienie instytucji dochodu podatkowego instytucją zysku zgodnie z ustawą o rachunkowości. Taka forma opodatkowania będzie zatem wyjątkowo korzystna dla przedsiębiorstw o labilnej sytuacji finansowej, gdzie zyski występują naprzemiennie ze stratami, ale też dla przedsiębiorców reinwestujących zyski. Brak zysku na koniec okresu opodatkowania formą ryczałtową, to zatem brak opodatkowania.
Co interesujące, w ramach Polskiego Ładu od 2022 r. wprowadzono do ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych uszczelniający i kontrowersyjny art. 24ca, który zawiera przepisy o tzw. minimalnym CIT. Regulacja ta ma na celu objęcie opodatkowaniem podatników wykazujących stratę podatkową lub niską dochodowość (poniżej 1%). Stopa opodatkowania w takich sytuacjach to aż 10% kwalifikowanej podstawy opodatkowania będącej sumą 4% przychodów podatkowych podatnika z danego roku oraz trzech kategorii kosztów (głównie na rzecz podmiotów powiązanych). Tymczasem wybierając opodatkowanie „CIT estońskim” pojawienie się straty bilansowej lub zerowego wyniku pozostaje nieobjęte podatkiem w ogóle.
Model „CIT-u estońskiego” zyskuje wielu zwolenników także, a może nawet przede wszystkim dlatego, że efektywne opodatkowanie dystrybucji zysków ze spółki jest zauważalnie niższe niż na zasadach ogólnych. Korzyść podatkowa widoczna jest dzięki możliwości zaliczenia znaczącej części podatku dochodowego od osób prawnych na podatek dochodowy od osób fizycznych z tytułu dywidendy. Podatek nie tylko zatem jest odroczony i pozwala na inwestycje i rozwój, ale także efektywna stopa opodatkowania spada o kilka punktów procentowych.
Niektórzy podatnicy doceniają tę formę opodatkowania z zupełnie innych powodów. Zaskakujące okazało się bowiem to, że „CIT estoński” dodatkowo optymalizuje koszty wykorzystywania w działalności gospodarczej pojazdów luksusowych…, i to znacząco.
Dla kogo ryczałt?
Od 1 stycznia 2022 r. ryczałt od dochodów spółek został zaadresowany do znacznie szerszego kręgu podmiotowego aniżeli w roku 2021. Ówczesny model ryczałtowego opodatkowania mógł być wybrany tylko przez spółki z o.o. oraz spółki akcyjne, które spełniły ustawowe warunki. Bezpośrednie poszerzenie grupy podatników uprawnionych do wyboru ryczałtu od dochodów spółek ma swoje umocowanie w regulacji art. 28j ustawy o CIT. Ustawodawca uzupełnił katalog podmiotów, które mogą wybrać estoński model opodatkowania o prostą spółkę akcyjną, spółkę komandytowo-akcyjną oraz o spółkę komandytową. Trzeba jednak zaznaczyć, iż w dalszym ciągu warunkiem niezbędnym jaki musi być spełniony, aby takie spółki mogły stosować opodatkowanie w formie ryczałtu od dochodów spółek jest wymóg prostej struktury właścicielskiej, czyli wymóg, aby właścicielami spółek (odpowiednio udziałowcami, akcjonariuszami, wspólnikami) były wyłącznie osoby fizyczne. Analogicznie jak w stanie prawnym obowiązującym do końca 2021 r., osoby te (udziałowcy, akcjonariusze, wspólnicy) nie mogą posiadać praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciele (fundatorzy) lub beneficjenci fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym, ale nie ma przeszkód, by mieli udziały w innych spółkach. Prosta struktura właścicielska przekłada się także
na to, że podmiot wybierający ryczałt, a więc spółka, nie może posiadać udziałów (akcji) w kapitale innej spółki, tytułów uczestnictwa w funduszu inwestycyjnym lub w instytucji wspólnego inwestowania, ogółu praw i obowiązków w spółce niebędącej osobą prawną oraz innych praw majątkowych związanych z prawem do otrzymania świadczenia jako założyciel (fundator) lub beneficjent fundacji, trustu lub innego podmiotu albo stosunku prawnego o charakterze powierniczym. Z estońskiego CIT nie skorzystają zatem np. spółki komandytowe, których komplementariuszem jest spółka z o.o. Komplementariusz ten także nie skorzysta z omawianej preferencji.
W odróżnieniu od regulacji prawnej z 2021 r. obecnie nie obowiązuje limit przychodów 100 000 000 zł i domiar podatku w przypadku jego przekroczenia. Nadal jednak zachowano warunek, że opodatkowaniu ryczałtem może podlegać podatnik, którego mniej niż 50% przychodów (łączne
przychody z działalności), pochodzi z tzw. działalności pasywnej, np. z wierzytelności, z odsetek i pożytków od wszelkiego rodzaju pożyczek, z poręczeń i gwarancji, z praw autorskich lub praw własności przemysłowej, w tym z tytułu zbycia tych praw, ze zbycia i realizacji praw z instrumentów finansowych, czy też z transakcji z podmiotami powiązanymi w rozumieniu art. 11a ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT – w przypadku gdy w związku z tymi transakcjami nie jest wytwarzana wartość dodana pod względem ekonomicznym lub wartość ta jest znikoma.
Wśród warunków uprawniających do wejścia w fakultatywny „CIT estoński” jest konieczność utrzymania kwalifikowanego poziomu zatrudnienia. Aby skorzystać z ryczałtu podatnik powinien bowiem zatrudniać na podstawie umowy o pracę (w przeliczeniu na etaty w pełnym wymiarze czasu pracy), nie mniej niż 3 pracowników niebędących wspólnikami, co najmniej przez okres 300 dni roku podatkowego.
Alternatywnie podatnik może również zatrudniać co najmniej 3 osoby na podstawie innej umowy niż umowa o pracę (np. zlecenie/dzieło), a wysokość wydatków na wynagrodzenia takich osób powinna być równa co najmniej trzykrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Co ważne, wypłata wynagrodzenia musi być opodatkowana podatkiem dochodowym od osób fizycznych oraz oskładkowana. W zakresie obowiązku dotyczącego opodatkowania wypłaty oraz jej oskładkowania przepis art. 28j ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy o CIT stanowi, iż na podatniku ma ciążyć obowiązek poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych i składek określonych w ustawie z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych. Warunek ten będzie zatem spełniony, gdy podatnik występuje jako płatnik tych należności także wobec osób korzystających z tzw. ulgi dla młodych do ukończenia 26. roku życia lub ulgi dla osób wielodzietnych.
Kluczową zmianą od 2022 r. jest rezygnacja z zachowania odpowiedniego wolumenu inwestycji. Znacząco zachęciło to podatników do wyboru tej formy opodatkowania. Likwidacja obowiązku ponoszenia nakładów inwestycyjnych i służące temu usunięcie całego art. 28g ustawy o CIT nie tylko uprościła sposób opodatkowania, ale też uczyniła tę formę korzystniejszą dla podmiotów, które zamiast kupić, wolą leasingować środki trwałe, bądź w ogóle nie mają takich potrzeb. Istotną zmianą formalną jest to, że w ramach nowo wprowadzonego przepisu podatnik może dokonać wyboru „CIT estońskiego” zarówno do końca pierwszego miesiąca pierwszego roku opodatkowania ryczałtem jak i w trakcie roku podatkowego. W takim przypadku informacja połączona z zamknięciem ksiąg rachunkowych i sporządzeniem sprawozdania na ostatni dzień miesiąca poprzedzającego
pierwszy miesiąc stosowania ryczałtu skutkuje wcześniejszym zakończeniem roku podatkowego i otwarcie nowego.
Stopa opodatkowania zysku
Model opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek opiera się o inną matrycę stawek niż zasady ogólne. Mały podatnik zobowiązany jest do zapłaty CIT według stawki 10%, zaś pozostali 20%. Od 2022 r. doszło do zmniejszenia i uproszczenia rozliczenia „CIT estońskiego” względem 2021 r. Wtedy bowiem obowiązywały aż cztery stawki podatkowe, których wysokość zależna była od wolumenu inwestycji i wielkości podmiotu. Piąta stawka dotyczyła zaś domiaru zobowiązania ponad limit przychodów 100 000 000 zł.
Obecnie w polskiej regulacji nie obowiązuje tym samym zachęta do ponoszenia wydatków na nakłady inwestycyjne rozumianych jak ponoszenie wydatków na środki trwałe w celu optymalizacji obciążenia podatkowego.
Wobec przychodów z dywidendy dla wspólników spółek opodatkowanych „CIT estońskim” przewidziano wyjątkowo korzystną ulgę. Zryczałtowany podatek od przychodów uzyskiwanych przez wspólnika z wypłat podzielonych zysków spółki osiągniętych przez tę spółkę w okresie opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek, zgodnie z przepisami rozdziału 6b ustawy o CIT, jeżeli pochodzą z podziału zysków z tego okresu wyodrębnionych w kapitale własnym spółki, pomniejsza się o kwotę stanowiącą:
- 90% kwoty odpowiadającej iloczynowi procentowego udziału wspólnika w zysku spółki liczonego na dzień nabycia przez niego prawa do wypłaty podzielonego zysku i należnego ryczałtu od dochodów spółek z zysku podzielonego tej spółki, z którego przychód ten został uzyskany – w przypadku przychodów z podzielonego zysku wypłaconych z zysków spółki będącej małym podatnikiem, albo
- 70% kwoty odpowiadającej iloczynowi procentowego udziału wspólnika w zysku spółki liczonego na dzień nabycia przez niego prawa do wypłaty podzielonego zysku i należnego ryczałtu od dochodów spółek z zysku podzielonego tej spółki, z którego przychód ten został uzyskany – w przypadku przychodów z podzielonego zysku wypłaconych z zysków spółki opodatkowanych stawką 20% (niebędącej małym podatnikiem).
W efekcie tych zmian można dostrzec znaczące obniżenie efektywnej stopy opodatkowania zysku wygenerowanego w spółce. Obok symulacje porównawcze.
Mniej niż najtańszy mandat skarbowy!
Kazus pomaga w zmaganiach z organami skarbowymi. Autorzy śledząc orzeczenia sądów administracyjnych, interpretacje Ministerstwa Finansów oraz organów skarbowych, piszą o ich jurysdykcjach w przystępny sposób.
Opodatkowanie na sześciu płaszczyznach
Przedmiotem opodatkowania w systemie ryczałtu jest co do zasady efektywna dystrybucja zysku przez spółkę na rzecz wspólników. Przepisy nie ograniczają się jednak wyłącznie do opodatkowania dywidendy, ale uwzględniają również inne formy dystrybucji wypracowane w okresie opodatkowania ryczałtem zysku netto.
Niewątpliwym mankamentem nowej wersji „estońskiego CIT” jest mnogość podstaw opodatkowania.
Obok dochodu z tytułu zysku netto wypracowanego w okresie opodatkowania ryczałtem, w części przeznaczonej do podziału między wspólników lub na pokrycie strat powstałych w okresie poprzedzającym opodatkowanie ryczałtem, skutki podatkowe wywołuje również dochód z tytułu ukrytych zysków, dochód z tytułu wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą podatnika, dochód z tytułu zmiany wartości składników majątku (w przypadku łączenia, podziału, przekształcenia podmiotów lub wniesienia przez osobę fizyczną w drodze wkładu niepieniężnego przedsiębiorstwa lub jego zorganizowanej części), dochód z tytułu zysku netto w części niepodzielonej lub nieprzeznaczonej na pokrycie straty w okresie stosowania ryczałtu – w przypadku podatnika, który zakończył opodatkowanie ryczałtem, dochód z tytułu nieujawnionych operacji gospodarczych.
W praktyce już powstają wątpliwości. Jedną z podstaw opodatkowania są wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą. W wydanym przez Ministerstwo Finansów Przewodniku do ryczałtu od dochodów spółek [3], przy ocenie, czy dany wydatek jest związany z działalnością gospodarczą można się posiłkować kwalifikacją wydatków do kosztów niestanowiących kosztów uzyskania przychodów, na podstawie art. 15 ust. 1 i art. 16 ust. 1 ustawy o CIT, ale też bazując na wykładni wynikającej z bogatego orzecznictwa sądowo-administracyjnego. Jako przykład wskazuje się publicznoprawne wydatki o charakterze sankcyjnym, np. kary grzywny czy odsetki od nieterminowego uregulowania zobowiązania podatkowego.
„Takie wydatki oprócz tego, że mają charakter sankcyjny, nie są również poniesione w celu osiągnięcia, zabezpieczenia lub zachowania źródła przychodów”. – wyjaśniono w ww. Przewodniku. Pojęcie wydatków niezwiązanych z działalnością gospodarczą nie jest tożsame z pojęciem wydatków niestanowiących kosztów uzyskania przychodów. Na jej podstawie można także bezsprzecznie przyjąć, że jako wydatki niezwiązane z działalnością gospodarczą należy traktować wszelkie opłaty ponoszone z winy podatnika – takie właśnie jak wskazane odsetki, czy kary umowne. Traktowanie jako wydatków niezwiązanych z działalnością spółki (o których mowa w art. 28m ust. 1 pkt 3 ustawy o CIT), wszelkich kosztów niestanowiących kosztów uzyskania przychodów (o których mowa w art. 16 ust. 1 ustawy o CIT) stałoby w oczywistej sprzeczności pojęć. Wymienione bowiem w tym katalogu koszty niepodatkowe wcale nie muszą być niezwiązane z działalnością gospodarczą. Obszar ten pozostawia szerokie pole do nadinterpretacji. Sprzyjał będzie traktowaniu jako podstawy opodatkowania ryczałtem kosztów takich jak wpłaty na PFRON, przedawnione należności, czy amortyzacja użytkowania wieczystego. Choć bowiem wydatki te nie stanowią kosztów uzyskania przychodów, to jednak pozostają ściśle z działalnością gospodarczą związane. Podatnik nie tylko jest zmuszony do ich ponoszenia, a ponadto ta konieczność nie jest przez podatnika w żaden
sposób zawiniona.
Pojęciem budzącym ogromne kontrowersje w praktyce jest pojęcie ukrytych zysków. Zgodnie z art. 28m ust. 3 ustawy o CIT przez ukryte zyski rozumie się świadczenia pieniężne, niepieniężne, odpłatne, nieodpłatne lub częściowo odpłatne, wykonane w związku z prawem do udziału w zysku, inne niż podzielony zysk, których beneficjentem, bezpośrednio lub pośrednio, jest wspólnik, lub podmiot powiązany bezpośrednio, lub pośrednio z podatnikiem, lub z tym wspólnikiem.
Ustawodawca kataloguje niektóre kategorie ukrytych zysków, jednak ma on otwarty charakter, zatem wyszczególnienie części z nich w ustawie nie oznacza, że są to jedyne kategorie dochodu, które mogą być uznane za ukryte zyski. Przykłady transakcji traktowanych jako dochód z tytułu
ukrytych zysków to:
- kwota pożyczki (kredytu) udzielonej przez podatnika (spółkę) wspólnikowi, w tym za pośrednictwem tworzonych z zysku funduszy, lub podmiotowi powiązanemu ze wspólnikiem, a także odsetki, prowizje, wynagrodzenia i opłaty od pożyczki (kredytu) udzielonej przez te podmioty podatnikowi (spółce);
- nadwyżka wartości rynkowej transakcji między podmiotami powiązanymi ponad ustaloną cenę tej transakcji, czyli wartości ustalonej na warunkach, które ustaliłyby między sobą podmioty niepowiązane;
- równowartość zysku przeznaczonego na podwyższenie kapitału zakładowego;
- darowizny, prezenty czy wydatki na reprezentację;
- odsetki od udziału kapitałowego, wypłacane na rzecz wspólnika przez spółkę;
- świadczenia pieniężne i niepieniężne wypłacone w przypadku zmniejszenia udziału kapitałowego wspólnika w spółce.
Jak wskazuje Ministerstwo Finansów[4] w Przewodniku dochód z tytułu ukrytego zysku powstaje w wyniku wszelkich świadczeń związanych z funkcjonowaniem podatnika w grupie podmiotów powiązanych, których beneficjentem jest wspólnik lub inny podmiot powiązany (bezpośrednio lub pośrednio) ze spółką lub z jego wspólnikiem. Aby świadczenie uznane było za ukryty zysk powinno bezpośrednio lub pośrednio wynikać z uzgodnień pomiędzy podmiotami powiązanymi, niezależnie od ich formy. Świadczenie uznane za ukryty zysk, w przypadku którego stroną jest wspólnik spółki opodatkowanej ryczałtem, może być ocenianie w kontekście świadczenia ekwiwalentnego dywidendzie. Takie świadczenie powstanie m.in. w sytuacji, kiedy podatnik dokonując czynności prawnej (jednej lub wielu) osiąga taki sam efekt ekonomiczny, jaki osiągnąłby poprzez wypłatę zysku w formiedywidendy. Powoduje to problemy interpretacyjne związane choćby z wynagrodzeniem udziałowców regulowanych art. 176 kodeksu spółek handlowych, które chętnie jest stosowane przez właścicieli spółek od 2022 r. z uwagi na objęcie składką zdrowotną wynagrodzenia z powołania. Nie jest jasne, czy tego rodzaju świadczenia wynikające z umowy spółki stanowić ukryty zysk i winny podlegać opodatkowaniu.
Kolejny problem praktyczny wywołała jedna z interpretacji indywidualnych wydanych w styczniu 2022 r. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej [5] zakwestionował możliwość zastosowania flagowego mechanizmu zaliczenia części CIT na podatek od dywidendy (w przypadku zaliczek wypłacanych na jej poczet). Organ podatkowy stwierdził, że w przypadku zaliczek na poczet dywidendy prawo do pomniejszenia PIT o proporcjonalną część podatku CIT płaconego przez spółkę – ustaloną zgodnie z art. 30a ust. 19 ustawy o PIT – nie przysługuje. Z praktycznego punktu widzenia trudno przy tym znaleźć jakiekolwiek argumenty, które uzasadniałyby takie zróżnicowanie opodatkowania. Przepis art. 30a ust. 19 ustawy o PIT (w brzmieniu obowiązującym przed 1 stycznia 2022 r.) odwoływał się do pojęcia przychodów uzyskiwanych przez wspólnika z dywidend, czyli wartości ustalonego uprzednio zysku spółki, wypłacanego przez spółkę opodatkowaną „CIT estońskim”. Przepis ten nie regulował jednak zaliczek na wypłatę dywidendy, co w ocenie organu podatkowego przemawia za koniecznością ich opodatkowania. Powoduje to, że przy takiej kwalifikacji w celu skorzystania z „CIT-u estońskiego” ustawodawca premiuje podział zysków po zakończonym roku i ich wypłatę, nakazuje zaś opodatkować zaliczki pobierane w trakcie roku. Kluczowe jest to, że przedmiotowe stanowisko zostało wydane w odniesieniu do „CIT estońskiego” w stanie prawnym obowiązującym w 2021 r. Obecnie w treści art. 30a ust. 19 ustawy o PIT pojęcie dywidend zostało zastąpione pojęciem wypłat podzielonych zysków, co ma swoje oczywiste uzasadnienie w poszerzeniu kręgu podmiotów uprawnionych do ryczałtu od dochodów spółek.
Niezależnie jednak od powyższego, wciąż wypłata zaliczki na poczet zysków/dywidendy następuje przed podziałem zysku, dlatego prawdopodobna jest przyszła interpretacja organów podatkowych, iż nie została objęta tym pojęciem. Zwrócić należy uwagę, że od 1 stycznia 2022 r. przepis
art. 28m ust. 2 ustawy o CIT przepisy regulujące opodatkowanie ryczałtem zysku przeznaczonego na wypłatę dywidendy stosuje się odpowiednio do wypłaty zaliczki na poczet przewidywanej dywidendy (podzielonego zysku). Analogię stosuje się jednak wyłącznie na gruncie podatku CIT. W ustawie o PIT takie rozwiązanie nie zostało wprost przewidziane. Przyjmując racjonalność ustawodawcy podatkowego, realizuje on tym samym pozapodatkowy cel tej metody opodatkowania, jakim jest przesunięcie opodatkowania na moment dystrybucji zysków do wspólników w celu reinwestycji i rozwoju, a nie bieżącego zaspokajania potrzeb inwestorów z zaliczek na poczet zysku, który może nie zostać przecież w okresie objęcia „CIT estońskim” osiągnięty. Trudno wyobrazić sobie jednak sytuację, aby wspólnicy nie mieli potrzeb finansowania prywatnego w trakcie czteroletniego okresu „estońskiego CIT”, co bezsprzecznie będzie wpływać na skalowanie problemu w praktyce.
Odpowiednia sprawozdawczość
Wejście do „CIT estońskiego” wymaga ujęcia w bilansie pozycji, których nie można znaleźć we wzorze bilansu zamieszczonym w ustawie o rachunkowości. Zgodnie bowiem z art. 7aa ust. 1 pkt 2 ustawy o CIT podatnik na ostatni dzień roku podatkowego poprzedzającego pierwszy rok opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek należy wyodrębnić w kapitale własnym kwotę zysków niepodzielonych i kwotę zysków podzielonych odniesione na kapitały, wypracowanych w latach poprzedzających pierwszy rok opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek, a także kwotę niepokrytych strat poniesionych w latach poprzedzających pierwszy rok opodatkowania ryczałtem od dochodów spółek. Wyodrębnienie tych wartości w księgach rachunkowych jest proste, z uwagi na możliwość wykorzystania kont analitycznych, ale już takiej możliwości nie ma w odniesieniu do wzoru bilansu wynikającego z ustawy o rachunkowości. Treść artykułu 28d ustawy o CIT zobowiązuje zaś do prowadzenia ksiąg rachunkowych oraz sporządzania sprawozdań finansowych na podstawie przepisów o rachunkowości w sposób zapewniający prawidłowe określenie wysokości zysku (straty) netto, podstawy opodatkowania i wysokości należnego podatku oraz kapitału własnego. Czy zatem wystarczy ewidencjonowanie dodatkowych pozycji na kontach analitycznych (pozabilansowych)? Problem jest o tyle poważny, że brak takiego wyodrębnienia będzie skutkował brakiem możliwości zaliczenia CIT na poczet podatku dochodowego od dywidendy dla wspólnika, co czyniłoby „CIT estoński” wyjątkowo niekorzystnym.
Podsumowanie
Dokonując próby oceny nowego, obowiązującego od 2022 r., modelu opodatkowania spółek jawi się on jako atrakcyjna optymalizacja podatkowa, której długofalowym efektem ma być rozwój polskiej gospodarki, a przez to maksymalizacja wpływów do budżetu w późniejszym okresie. Efektywne opodatkowanie zysku na poziomie 20%/25%, przy zachowaniu bezpieczeństwa majątków osobistych wspólników w razie niepowodzenia zasługuje na aprobatę podatników, którą uwidacznia wysokie zainteresowanie spółek tą formą, zwłaszcza w porównaniu do roku 2021.
Niestety dostrzec należy liczne wątpliwości interpretacyjne pojęć i mechanizmów wpisujących się w ten model opodatkowania, a w trakcie jego stosowania. Z uwagi na brak jednoznacznych stanowisk w objaśnieniach Ministerstwa Finansów, może być to podstawa do licznych i długotrwałych sporów sądowych.